Tuchów ma obwodnicę, ale ciężarówki wciąż mogą przejeżdżać przez centrum miasta. Ograniczeń dla nich na razie nie będzie!

Tuchów stał się właścicielem ponad półtorakilometrowego odcinka drogi, przebiegającej przez Rynek, od mostu na Białej do nowo wybudowanego ronda na ul. Mickiewicza po drugiej stronie miasta jesienią ubiegłego roku. Wcześniej miał on status drogi wojewódzkiej, ale ta przeniesiona została na obwodnicę. Jego utrzymaniem miał się zajmować Powiatowy Zarząd Dróg, ale powiat tarnowski nie chciał brać tego zadania na swoje barki i przekazał go miejscowemu samorządowi. Tym samym odcinek stał się drogą wewnętrzną gminy Tuchów.

- Początkowo nosiliśmy się z zamiarem wprowadzenia ograniczeń tonażowych przy wjeździe do centrum, ale po wnikliwej analizie okazało się, że nie mamy podstaw do tego, aby taki zakaz ustanowić. Przejęta przez nas droga nadal spełnia standardy drogi wojewódzkiej, a jej stan od jesieni ubiegłego roku jakoś szczególnie się nie pogorszył, aby wprowadzenie takiego zakazu było zasadne, żeby ją chronić – tłumaczy Magdalena Marszałek, burmistrz Tuchowa.

Gmina zleciała wykonanie ekspertyz nie tylko samej drogi, ale również mostu na Białej, które również nie wykazały tego, aby trzeba było takie ograniczenia w ruchu wprowadzać.

- Zresztą nie są one już w tym momencie konieczne, gdyż większość samochodów jadących przez Tuchów tranzytem wybiera obwodnicę. Ruch w centrum zdecydowanie się zmniejszył. Rynek i ci, którzy mieszkają wokół niego odczuwają ogromną różnicę względem tego co było jeszcze rok temu. Jedyne ciężarówki, które w tym momencie jadą do centrum to te z dostawą towaru do sklepów czy firm – przyznaje burmistrz.

Wcześniej, według wyliczeń, dziennie przez miasto przejeżdżało nawet 12 tysięcy samochodów. Tuchów, po przejęciu odcinka byłej DW 977 sam musi dbać o stan nawierzchni, chodników a także mostu. Dodatkowym wydatkiem było też zimowe utrzymanie „przejętej” drogi. Za jej oświetlenie gmina płaciła już wcześniej.

Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę? To mit