Tuchów, Rzepiennik Strzyżewski. Po książki do... książkomatów. Nowoczesne rozwiązania sposobem na pandemię i zamknięcia bibliotek

FLESZ - Pokolenie Z. Dobry, ale szybki klient

Z elektronicznego książkomatu mogą korzystać już mieszkańcy Tuchowa. Wygląda i obsługiwany jest podobnie jak paczkomat. Stoi przy wejściu do miejscowego domu kultury. Za jego pomocą można wygodnie zarówno wypożyczyć, jak i zwrócić książki.

- Do zakupu książkomatu przymierzaliśmy się już od dawna, jednak nie było na to funduszy. Gdy tylko pozyskaliśmy grant na unowocześnienie biblioteki, jednym z pierwszych zakupów było właśnie sprowadzenie urządzenia do Tuchowa – przyznaje Bożena Wrona, dyrektor tuchowskiej biblioteki.

Placówkę czeka rozbudowa, stąd mogą się pojawić przerwy w wypożyczaniu książek w tradycyjny sposób. Książkomat działać ma non stop i umożliwić korzystanie z księgozbioru również wtedy, kiedy w środku prowadzone będą prace. Dodatkowo do zakupu urządzenia poniekąd przyczyniła się również pandemia i związane z nią czasowe zamknięcia bibliotek. Nawet gdyby znowu do tego doszło, to książki nadal będą wypożyczane w Tuchowie właśnie za pośrednictwem książkomatu.

Zasada działania jest prosta i podobna tego, w jaki sposób odbiera się lub nadaje przesyłki w automacie paczkowym. Wybraną książkę trzeba zarezerwować wcześniej w systemie bibliotecznym poprzez stronę internetową: www. biblioteka.tuchow.pl, zaznaczając opcję odbioru w książkomacie.

W odpowiedniej skrytce umieszcza ją bibliotekarz, a do zamawiającego wysyłane jest powiadomienie e-mail. Czytelnik ma trzy dni na to, aby odebrać swoje zamówienie. Może to uczynić o dowolnej porze, wybierając na ekranie dotykowym książkomatu odpowiednią opcję: odbiór lub zwrot książki oraz logując się do systemu poprzez wpisanie swojego loginu lub przyłożenie do czytnika karty bibliotecznej, które właśnie są drukowane. W podobny sposób można oddać pożyczoną pozycję, skanując dodatkowo kod kreskowy ze środka książki i umieszczając ją w skrytce, do której automatycznie otworzą się drzwiczki.

- Pomysł spotkał się z bardzo przychylnym odbiorem. Dopiero zaczynamy, ale już pierwsi czytelnicy skorzystali z nowego rozwiązania - przyznaje Bożena Wrona.

Cztery metalowe skrzynki ze skrytkami na książki od kilku tygodniu stoją również przy bibliotekach w Rzepienniku Strzyżewskim i Suchym oraz w Olszynach i Turzy. Są to nieco prostsze wersje książkomatów, bez wyświetlacza, ale z elektronicznymi zamkami. Książkę można zarezerwować w bibliotece telefonicznie. Bibliotekarz umieszcza ją w odpowiedniej skrytce i wysyła zamawiającemu jej numer oraz kod do zamka. Trwają prace nad tym, aby można to było zrobić również przez stronę internetową.