Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas w roku, w którym duży nacisk kładziony jest wciąż na kultywowanie tradycji. Ile z tych zwyczajów zachowało się do dzisiaj?
W naszym regionie jest ich naprawdę sporo, i tym właśnie Małopolska wyróżnia się na tle innych województw, że to przywiązanie do tradycji jest u nas wciąż bardzo duże. W wielu domach wciąż wyznaje się zasadę, że jaka wigilia taki cały rok, stąd starania, aby ten dzień upłynął bez swarów, kłótni i najlepiej bez pożyczania pieniędzy, aby te nie „uciekały”, ale trzymały się domu. Na podtarnowskich wsiach niektórzy gospodarze wciąż zanoszą po wieczerzy resztki jedzenia z wigilijnego stołu lub kolorowe opłatki do obory, dzieląc się nimi z inwentarzem - „aby się dobrze chowało”.
Większość tych zwyczajów łączy się ze wsią, a czy w miastach są one też kultywowane?
Na pewno w mniejszym zakresie, ale w wielu domach, również w Tarnowie, wigilia jest na pewno bardzo wyjątkowym dniem w roku, wręcz magicznym. Wiąże się z nim bowiem wieczerza wigilijna – ją podniosłość, duża ilość przygotowywanych potraw oraz niepisane zasady dotyczące kultury zachowania się przy stole. Na nim koniecznie powinno znaleźć się sianko i biały opłatek. Kultywowana jest również zasada, aby zostawić jedno puste miejsce dla nieznajomego. W wielu domach nadal żywy jest zwyczaj wspólnego, rodzinnego kolędowania, po którym domownicy idą razem na Pasterkę.
To wszystko wiąże się z wigilią, a jakie tradycje łączą się z samymi świętami?
Boże Narodzenie zwyczajowo było uważane za tak ważne święto, że należało obchodzić je w atmosferze powagi, przestrzegając zwyczajowych zakazów wykonywania w nim nawet takich prac, jak zamiatanie, rąbanie drew, a nawet gotowanie ograniczając do odgrzania wcześniej sporządzonych potraw. Nie wolno było chodzić po wsi ani przyjmować w domu gości.
A kiedy odwiedzano znajomych?
Ta tradycja zarezerwowana była dla drugiego dnia świąt. Zwyczajowe odwiedziny krewnych, sąsiadów, zalotników następowały dopiero „na Szczepana”. W tym dniu również obsypywano się nawzajem owsem, na pamiątkę ukamienowania pierwszego świętego. Owies wciąż święci się w tym dniu w podtarnowskich kościołach. Zachłyśnięcie się kulturą zachodu na szczęście nie wyparło naszych tradycji. Niektóre na nowo wracają do łask, co jest zasługą między innymi odradzających się kół gospodyń wiejskich.
Bądź na bieżąco i obserwuj
FLESZ - Ile w tym roku wydamy na święta? Jak zamierzamy je spędzić?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?