Poszedł do lasu z psem na spacer i natknął się na... niedźwiedzicę z młodym. To już kolejne takie zgłoszenie w ostatnim czasie w regionie

Komunikat z ostrzeżeniem umieścili na swojej stronie internetowej strażacy z OSP Czarna.

„Szanowni Mieszkańcy! Informujemy, że w dniu 5 czerwca 2024 roku w godzinach wieczornych zauważono samicę z młodym niedźwiedziem w lesie pomiędzy Czarną-Golemkami a Borową (tz. Pogorzel). Apelujemy o ostrożność oraz zabezpieczenie zwierząt domowych.”

Niewykluczone, że to jest ta sama para, której obecność potwierdzono pod koniec mają na terenie powiatu mieleckiego, w rejonie Tuszowa Narodowego.

- Zgłosił się do nas mieszkaniec, który we środę po godzinie 18 wybrał się na spacer z psem. Zwierzę nagle zaczęło ujadać. Okazało się, że w lesie na pograniczu Czarnej i Borowej znajduje się mały niedźwiadek, a obok niego mężczyzna dostrzegł dorosłego osobnika, prawdopodobnie jego matkę. Nie namyślając się długo, zabrał psa i powoli oddalił się od nich – relacjonuje Marta Cebulak, kierownik referatu Ochrony Środowiska w UG Czarna.

Jak dodaje, wskazane przez niego miejsce, w którym natknął się na niedźwiedzie, znajduje się niespełna kilometr od zabudowań mieszkalnych. Dlatego wydane zostały komunikaty z ostrzeżeniem dla mieszkańców oraz powiadomiona została policja.

Na razie trudno stwierdzić, czy to ten sam niedźwiedź, który był widziany w Borowej blisko miesiąc temu. Drapieżnik został zarejestrowany w czwartek (16 maja) wcześnie rano przez kamerę monitoringu, zamontowaną na sklepie, jak przebiegał drogą przez centrum miejscowości. Na podstawie nagrania znawcy tematu ocenili wówczas, że może mieć trzy lub cztery lata.

Dwa dni wcześniej podobny osobnik był widziany kilka kilometrów od Tarnowa, w na pograniczu Łękawki i Łękawicy. Został uchwycony wówczas przez fotopułapkę.

Tym razem nie ma dowodu w postaci zdjęcia. - Mężczyzna był mocno wystraszony i myślał o tym, jak bezpiecznie oddalić się od niedźwiedzicy, a nie o tym, aby ją fotografować - wyjaśnia Marta Cebulak.

W takiej sytuacji ważne jest, by zachować spokój i pod żadnym pozorem nie podchodzić do zwierzęcia. Należy powoli wycofywać się, nie wykonując przy tym żadnych gwałtownych ruchów. Nie wolno także rzucać żadnego pokarmu w stronę niedźwiedzia.

Park Piaskówka zyska kolejną atrakcję